Jest wniosek prokuratora o tymczasowy areszt dla rodziców trzymiesięcznej dziewczynki z Opoczna. Oboje usłyszeli zarzuty.
Pierwszy przesłuchany został ojciec. Mężczyzna usłyszał dwa zarzuty: zabójstwa, zagrożony maksymalną karą dożywotniego więzienia, oraz znęcania się na ośmioletnim synem. Ze wstępnych relacji świadków wynikało, że to właśnie ojciec mógł przyczynić się do śmierci niemowlaka.
W czwartek odbyła się sekcja zwłok dziecka. - U dziewczynki powstały obrażenia głowy. Według biegłego, powstały od silnego, tępego urazu i stanowią najbardziej prawdopodobną przyczynę zgonu - tak o wstępnych wynikach sekcji mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim Sławomir Kierski.
Prokurator przedstawił matce zarzut narażenia obojga swoich dzieci na utratę życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Świadkiem tragicznych wydarzeń był ośmioletni brat zmarłej dziewczynki, który po wszystkim został przewieziony do Rodzinnego Pogotowia Opiekuńczego. Lekarz, który go badał stwierdził obrażenia na głowie dziecka. Chłopiec potwierdził, że był bity.