Gdański sąd przesłuchuje siedmioro gimnazjalistów podejrzanych o pobicie rówieśników z Gdańska. Chodzi o sprawę sprzed Gimnazjum nr 3 na Chełmie, w którym ucierpiała 14-latka, i dwa podobne incydenty z innych części miasta.
Na poniedziałkowej rozprawie sąd ustala, jaki był udział gimnazjalistów w poszczególnych pobiciach. Babcia 14-letniej Neli, która została pobita, przyznała, że wnuczka wciąż nie może zapomnieć o tym co ją spotkało.
- Ciągle nie dochodzi do niej to wszystko, co się stało, bo nie sądziła, że ta agresja pójdzie w takim kierunku. Nie wiem, czy kiedykolwiek uda się jej o tym wszystkim zapomnieć - mówiła babcia pobitej gimnazjalistki.
Dwie najbardziej agresywne nastolatki zostały dowiezione z ośrodków wychowawczych. Sąd umieścił je tam trzy tygodnie temu, gdy sprawa wyszła na jaw.