Dyrektor wykonawczy dzielnicy Kensington and Chelsea, w której spłonął wieżowiec Grenfell Tower, podał się do dymisji. Odpowiedzialny za finanse Nicholas Holgate pisze w oświadczeniu, że stało się tak na życzenie rządu.
"Tak wiele trzeba jeszcze zrobić dla poszkodowanych w pożarze. Dalsze pełnienie mojej roli mogłoby tylko odwrócić od tego uwagę" - pisze w oświadczeniu Holgate. Dodaje, że chciał zostać na stanowisku, ale otrzymał jasny sygnał od Sajida Javida, ministra ds. lokalnych społeczności.
W parlamencie za pierwszą reakcję na tragedię przepraszała premier Theresa May. - To była porażka państwa na poziomie krajowym i lokalnym. Nie daliśmy ludziom pomocy, gdy najbardziej jej potrzebowali. Jako premier przepraszam za tę porażkę - mówiła szefowa brytyjskiego rządu.
Tymczasem część mediów w Wielkiej Brytanii pisze, że niektóre ofiary mogły umrzeć w wyniku wdychania wysoce toksycznego cyjanowodoru, jaki podczas pożaru uwolnił się z warstwy ocieplająco-dekoracyjnej.
Wieżowiec Grenfell Tower spłonął w ubiegłym tygodniu. Kilka dni temu londyńska policja poinformowała, że najnowszy bilans tragicznego pożaru to 58 ofiar. Liczba ta zawiera osoby zmarłe oraz zaginione i nie jest ostateczna.