Opozycja chwali decyzję sędziego Wojciecha Łączewskiego, który w piątek odroczył bezterminowo proces wytoczony Trybunałowi Konstytucyjnemu. Sędzia zakwestionował pełnomocnictwo obecnej prezes i czeka na opinię Sądu Najwyższego, czy jej wybór był zgodny z prawem.
Kamila Gasiuk-Pihowicz z Nowoczesnej powiedziała, że decyzja warszawskiego sądu to sygnał siły polskiego państwa prawa oraz wyraz odpowiedzialności władzy sądowniczej za demokrację i rządy prawa. Posłanka twierdzi, że prezes TK została wybrana niezgodnie ze znowelizowaną przez Prawo i Sprawiedliwość ustawę. Jak wyjaśniła, nie odbyło się to w drodze uchwały, bez quorum. Dodała, że wybór prezesa odbył się na podstawie przepisów, które weszły w życie dopiero 1 stycznia tego roku.
Rafał Grupiński z Platformy Obywatelskiej zwrócił uwagę, że sąd jest od tego, by orzekać o zgodności z prawem spraw, które powierzają mu obywatele.
- Taka jest logika wymiaru sprawiedliwości i sąd słusznie orzekł, że pani sędzia Przyłębska nie została wybrana zgodnie z prawem - powiedział polityk Platformy Obywatelskiej.
Minister sprawiedliwości prokurator generalny Zbigniew Ziobro powiedział, że każdy sąd ma wyraźnie określony zakres kognicji i sąd cywilny nie ma kompetencji, by badać, czy prezes sądu konstytucyjnego została wybrana zgodnie z prawem.
- W mojej ocenie jest to naruszenie prawa i to rażące, które zostało zamanifestowane tą decyzją ze strony tego konkretnie sędziego - powiedział Zbigniew Ziobro.
Rafał Grupiński z Platformy Obywatelskiej zwrócił uwagę, że sąd jest od tego, by orzekać o zgodności z prawem spraw, które powierzają mu obywatele.
- Taka jest logika wymiaru sprawiedliwości i sąd słusznie orzekł, że pani sędzia Przyłębska nie została wybrana zgodnie z prawem - powiedział polityk Platformy Obywatelskiej.
Minister sprawiedliwości prokurator generalny Zbigniew Ziobro powiedział, że każdy sąd ma wyraźnie określony zakres kognicji i sąd cywilny nie ma kompetencji, by badać, czy prezes sądu konstytucyjnego została wybrana zgodnie z prawem.
- W mojej ocenie jest to naruszenie prawa i to rażące, które zostało zamanifestowane tą decyzją ze strony tego konkretnie sędziego - powiedział Zbigniew Ziobro.