We Włoszech panują rekordowe upały i zagrażająca całemu rolnictwu susza. To najgorętszy czerwiec od 150 lat.
W sobotę w Ferrarze na północy Włoch odczuwalną temperaturę oszacowano na rekordowe 49 stopni w skali Celsjusza. W Termoli w środkowej Italii było o dwa stopnie mniej. W niedzielę - według meteorologów - podobne temperatury panować będą w Ankonie, Florencji, Perugii i Peskarze.
W wielu miastach ogłoszono stan alarmowy, czyli poważne zagrożenie dla zdrowia osób starszych, chorych i dzieci. We wszystkich włoskich mediach lekarze apelują, by w niedzielę w godzinach 10-18 unikać wychodzenia z domu.
Panująca przez całą wiosnę susza grozi katastrofą rolnictwu. Na północy Włoch zniszczeniu uległo 25 procent upraw zbóż i 40 procent paszy dla zwierząt. Co gorsza, przestarzały i wadliwy system wodociągów, szczególnie na południu Włoch, powoduje, że z każdych 10 litrów wody wyciekają cztery.
W wielu miastach ogłoszono stan alarmowy, czyli poważne zagrożenie dla zdrowia osób starszych, chorych i dzieci. We wszystkich włoskich mediach lekarze apelują, by w niedzielę w godzinach 10-18 unikać wychodzenia z domu.
Panująca przez całą wiosnę susza grozi katastrofą rolnictwu. Na północy Włoch zniszczeniu uległo 25 procent upraw zbóż i 40 procent paszy dla zwierząt. Co gorsza, przestarzały i wadliwy system wodociągów, szczególnie na południu Włoch, powoduje, że z każdych 10 litrów wody wyciekają cztery.