Przy okazji spotkania ministerialnego szefowie resortów obrony Polski i krajów bałtyckich oraz państw, które stanowią trzon batalionów wysłanych na wschodnią flankę, czyli USA, Kanady, Wielkiej Brytanii i Niemiec podpiszą deklarację potwierdzającą osiągnięcie pełnej gotowości przez wielonarodowe grupy bojowe.

- Kilka dni temu miało miejsce to historyczne wydarzenie. To jasne zademonstrowanie, że sojusznicy są zjednoczeni w obliczu możliwej agresji - mówił w środę sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.

Poinformował też, że po latach cięć w wydatkach na obronę, rosną one od trzech lat, a tym roku zwiększy je 25 krajów z 29.

- Zaczęliśmy iść w dobrym kierunku. Trend jest wzrostowy i zamierzamy go utrzymać - powiedział szef Sojuszu.

Sześć krajów w tym roku ma spełniać NATO-wski wymóg i przeznaczyć minimum 2 procent PKB na obronność. Od kilku lat w tej grupie są USA, Polska, Wielka Brytania, Estonia Grecja, a teraz dołączy Rumunia.