Na dziewięciu poligonach Białorusi i Rosji rozpoczęły się manewry Zapad-2017. Dowodzą nimi szefowie sztabów generalnych armii obu krajów. Według oficjalnych danych, w ćwiczeniach bierze udział prawie 13 tysięcy żołnierzy, w tym 5,5 tysiąca rosyjskich.
- Absurdalne byłoby mówić, że Rosja w takim stanie jak dzisiaj zaatakuje Polskę, Litwę czy Łotwę. Tu chodzi przede wszystkim o informację i kontynuację wojny hybrydowej, a przede wszystkim o Ukrainę - mówi polityk.
Media poinformowały, że manewry przyjadą obserwować prezydenci Rosji i Białorusi. Władimir Putin i Aleksander Łukaszenka mają spotkać się w najbliższych dniach na jednym z poligonów w Rosji.