Szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski uznał wizytę Andrzeja Dudy w Stanach Zjednoczonych za bardzo udaną. Według ministra, prezydentowi udało się osiągnąć swoje cele we wszystkich obszarach: na forum ONZ, spotkaniu z biznesmenami, w relacjach z Polonią oraz w wymiarze bezpieczeństwa narodowego.
- Miejsce w Radzie Bezpieczeństwa jest niezwykle ważne, bo od razu winduje nas do innej kategorii państw - oświadczył minister.
Krzysztof Szczerski wskazał na spotkanie z amerykańskimi biznesmenami jako na szansę pozyskania inwestycji w infrastrukturę, a także na ciepłe przyjęcie prezydenta przez Polonię z New Jersey, rozmowę w Fundacji Kościuszkowskiej z wybitnymi polskimi naukowcami pracującymi na amerykańskich uczelniach oraz wizytę w akademii wojskowej West Point.
Minister Szczerski powiedział, że prezydent Duda opuszcza Nowy Jork z satysfakcją. - Krótki pobyt można tak obudować różnymi wydarzeniami, że mamy poczucie pełnego programu i wypełnienia wszystkich celów, jakie pan prezydent sobie założył - dodał minister.
Wyraził też zadowolenie z przemówienia prezydenta USA Donalda Trumpa, który nie tylko wymienił z nazwy Polskę, ale również przedstawił wizję bliską władzom w Warszawie: silnych, suwerennych państw narodowych.