Komisja Europejska podtrzymała wniosek o kary finansowe dla Polski za złamanie zakazu wycinki w Puszczy Białowieskiej i o utrzymanie nakazu zaprzestania wszelkich prac.
Przedstawicielka Komisji powiedziała, że wstępny nakaz wstrzymania wycinki jest konieczny ze względu na ryzyko powstania poważnych i nieodwracalnych szkód i utraty cennych gatunków ptaków oraz siedlisk przyrodniczych. Katarzyna Hermann odrzuciła argumenty Polski, że niezbędne jest wycięcie zaatakowanych przez kornika drzew, by chronić ważne siedliska. „Wyrąb służy wyłącznie celom estetyczno-komercyjnym” - dodała. Odrzuciła też argument, że prace w Puszczy są prowadzone w miejscach, gdzie konieczne jest zapewnienie bezpieczeństwa publicznego.
Minister Szyszko stwierdził, że zarzuty komisji w sprawie wycinki w Białowieży są bezpodstawne. Powiedział, że komisja nie zapoznała się z historią użytkowania Puszy Białowieskiej, gdzie w przeszłości również były prowadzone prace i były wycinane drzewa. Dodał też, że prace są prowadzone tylko w tych miejscach, gdzie konieczne jest zapewnienie bezpieczeństwa publicznego.
Wstępny zakaz prowadzenia prac w Puszczy wydał pod koniec lipca wiceprezes Trybunału na wniosek Komisji. Ma on obowiązywać do czasu zakończenia postępowania przeciwko Polsce o naruszenie unijnego prawa, co może potrwać około roku.