Sąd w Rimini zdecydował, że mężczyzna oskarżony o napad na polską parę 26 sierpnia i kierowanie gangiem napastników, będzie sądzony w trybie doraźnym, jak żądał prokurator. Oznacza to, że nie będzie mógł liczyć na redukcję kary.
Sąd zdecydował, że zarzuty, do których oskarżony się nie przyznał, będą przedmiotem innego procesu. Reprezentujący Polaków adwokat Marizio Ghinelli wyjaśnił Polskiemu Radiu: „Teraz obrona chce, by jednak tryb natychmiastowy obowiązywał wobec wszystkich zarzutów bo inaczej oskarżony dostanie dwa wyroki”. Adwokat dodał, że obecności Polaków na procesie można będzie uniknąć.