Nastolatek będzie odpowiadał za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, a nie rozstroju zdrowia. W tym przypadku zagrożenie karą jest wyższe. 17-latkowi grozić będą minimum trzy lata więzienia. Policja ma już opinię biegłego lekarza i na jej podstawie zmieniony zostanie zarzut. Materiały trafią do prokuratury, która przejmie śledztwo.

Chłopiec miał uraz czaszkowo-mózgowy i przeszedł operację neurochirurgiczną. W środę został wybudzony ze śpiączki i przeniesiony z intensywnej terapii na oddział chirurgii dziecięcej.

17-latek tłumaczył policjantom, że przez przypadek trafił trzylatka kamieniem w głowę, gdy ten bawił się przed domem w Starogardzie Gdańskim. Śledczy mają jednak inne ustalenia. - Przebywający na sąsiedniej posesji mężczyzna rzucił kamieniem w kierunku bawiących się dzieci - mówi aspirant sztabowy Marcin Kunka z policji w Starogardzie Gdańskim. - Na obecnym etapie zebrany do tej pory materiał dowodowy pozwolił na zatrzymanie 17-latka. Będziemy wnioskować o zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztu.

Nastolatek siedzi w policyjnej celi. W czwartek zostanie przesłuchany w prokuraturze.