Prokuratura zapowiadała, że najprawdopodobniej usłyszy zarzut usiłowania i dokonania wielokrotnego zabójstwa. Napastnik zadawał rany w klatkę piersiową i głowę. Ranił w sumie 10 osób.

Jedna z nich, 50-letnia kobieta zmarła.

Śledczy potwierdzili, że 27-latek ze Stalowej Woli, który zaatakował ludzi, leczył się psychiatrycznie.

Podczas przeszukania jego mieszkania znaleziono m.in. dokumentację medyczną.