Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
autopromocja
Zobacz
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz

Norwegia. Fot. www.pixabay.com/photo-954888 (domena publiczna)
Norwegia. Fot. www.pixabay.com/photo-954888 (domena publiczna)
Polska lekarka Katarzyna Jachimowicz czeka na wyrok norweskiego sądu apelacyjnego w sprawie zwolnienia jej z pracy po tym, jak powołując się na klauzulę sumienia odmawiała zakładania pacjentkom spirali.
Kobieta oddała sprawę do sądu, żądając przywrócenia do pracy. W lutym przegrała w pierwszej instancji. W sądzie apelacyjnym w Skien zakończył się właśnie proces odwoławczy.

Polka domaga się przywrócenia do pracy przez gminę w Sauherad. Gmina dwa lata temu rozwiązała umowę z Jachimowicz, kiedy ta odmawiała pacjentkom informacji na temat lekarzy dokonujących aborcji, nie chciała także zakładać spiral wczesnoporonnych. Powoływała się na klauzulę sumienia.

Gmina twierdzi, że doktor Katarzyna Jachimowicz złamała prawo zakazujące lekarzom rodzinnym w Norwegii powoływanie się na tę klauzulę. Polska lekarka uznała, że wymówienie jej pracy naruszyło jej wolność sumienia i wytoczyła gminie sprawę sądową. Polka twierdzi, że kiedy podpisywała z gminą umowę o pracę informowała pracodawcę, że zamierza się powoływać na klauzulę sumienia. I choć warunek ten nie znalazł się w umowie, to gmina miała na to się zgodzić.

Media relacjonujące sprawę Katarzyny Jachimowicz podkreślają, że proces dotyczy jednego z podstawowych praw człowieka oraz to, że Polkę wspiera moralnie kuria biskupia w Oslo, a finansowo Chrześcijański Związek Norweskich Lekarzy.

Obrona zapowiedziała, że jeśli sąd nie przyzna jej racji w procesie apelacyjnym, sprawa trafi do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.

Wyrok jest spodziewany najwcześniej za dwa tygodnie.
Relacja Przemysława Gołyńskiego (IAR).

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty