W niedzielę na Sycylii odbędą się wybory regionalne. Prawo do głosu ma 4,5 miliona mieszkańców wyspy. Włoscy komentatorzy podkreślają, że to najważniejszy test polityczny przed marcowymi wyborami parlamentarnymi.
Sycylia jest jednym z trzech włoskich regionów autonomicznych, cieszących się sporą niezależnością od władz w Rzymie. Wybory wyłonią gubernatora i 80 posłów do lokalnego parlamentu. Włoskie porzekadło mówi, że kto wygrywa na Sycylii, wygrywa potem w całej Italii.
W kampanii wyborczej na wyspie wzięli udział wszyscy najważniejsi włoscy politycy. Z sondaży wynika, że rządząca we Włoszech lewica może ponieść klęskę. Faworytem jest centroprawica, która może liczyć na 40 procent głosów.
W czwartek były premier Silvio Berlusconi i szef Ligi Północnej Matteo Salvini zawarli pakt wyborczy, co zdaniem komentatorów może przesądzić również o zwycięstwie centroprawicy w marcu w wyborach powszechnych. Sondaże dają antysystemowemu Ruchowi 5 Gwiazd 30 procent głosów.
W kampanii wyborczej na wyspie wzięli udział wszyscy najważniejsi włoscy politycy. Z sondaży wynika, że rządząca we Włoszech lewica może ponieść klęskę. Faworytem jest centroprawica, która może liczyć na 40 procent głosów.
W czwartek były premier Silvio Berlusconi i szef Ligi Północnej Matteo Salvini zawarli pakt wyborczy, co zdaniem komentatorów może przesądzić również o zwycięstwie centroprawicy w marcu w wyborach powszechnych. Sondaże dają antysystemowemu Ruchowi 5 Gwiazd 30 procent głosów.