W wypadku pod Swarzędzem zginął pasażer przewożony w bagażniku osobowego auta. Jechało nim 8 osób. Auto uderzyło w barierki i stanęło w płomieniach.
Wszyscy podróżni to młodzi mieszkańcy powiatu poznańskiego: sześciu chłopaków i dwie dziewczyny.
- Kiedy na miejsce przyjechała straż auto było całe w ogniu - mówi rzecznik wielkopolskich strażaków Sławomir Brandt. - Siedem osób podróżujących stało na zewnątrz. Wyszli z wypadku bez szwanku. 18-letni mężczyzna nie zdołał wyjść z bagażnika i poniósł śmierć na miejscu.
18-letni kierowca BMW miał we krwi około promila alkoholu. Nie skończył kursu na prawo jazdy. Sprawę bada policja i prokuratura.
- Kiedy na miejsce przyjechała straż auto było całe w ogniu - mówi rzecznik wielkopolskich strażaków Sławomir Brandt. - Siedem osób podróżujących stało na zewnątrz. Wyszli z wypadku bez szwanku. 18-letni mężczyzna nie zdołał wyjść z bagażnika i poniósł śmierć na miejscu.
18-letni kierowca BMW miał we krwi około promila alkoholu. Nie skończył kursu na prawo jazdy. Sprawę bada policja i prokuratura.