- Od początku chciałem stworzyć system, że konkretny człowiek pomaga konkretnemu człowiekowi i my to robimy. To jest na razie ewenement w skali świata, nikt tak precyzyjnie i na taką skalę nie realizuje takiego projektu - mówił ks. Stryczek.

- Wierzymy w to, że jeśli pomożemy innym to ludziom będzie żyło się lepiej. - Mogę mieć dzięki temu wpływ na to, jak wygląda sytuacja w Polsce. - Nie do przecenienia jest uśmiech dzieci, zresztą całych rodzin cieszących się z prezentów jeszcze przez długie miesiące. - Ta pomoc przynosi ogromne efekty i zachęcamy wszystkich do wspierania Akademii Przyszłości i Szlachetnej Paczki - mówili wolontariusze.

Na internetowej stronie akcji udostępniona została baza zawierająca opisy rodzin. Każdy, kto na nią wejdzie, będzie mógł przeczytać historię konkretnych osób, poznać ich najpilniejsze potrzeby i wybrać rodzinę, której pomoże, przygotowując dla niej paczkę.

Wolontariusze przekażą ją rodzinom podczas finału "Szlachetnej Paczki", 9-10 grudnia.