Jeden z kościołów w Tampie na Florydzie oficjalnie ostrzegł, że jego członkowie będą stanowczo reagować wobec kogokolwiek, kto będzie chciał podczas nabożeństwa zrobić komukolwiek krzywdę. Komunikat jest pokłosiem strzelaniny z Teksasu sprzed dwóch tygodni, gdzie sprawca w kościele baptystów zastrzelił 26 osób.
Jeden z protestanckich duchownych zaznaczył, że ma pozwolenie na broń i ze względów bezpieczeństwa trzyma ją przy sobie podczas nabożeństw, które przyciągają ponad tysiąc wiernych.
Pastorzy zaznaczają, że w taki sposób wypełniają biblijne wskazówki, aby w każdy możliwy sposób opiekować się tymi, za których są podczas nabożeństwa odpowiedzialni. Krytykom takich działań odpowiadają, że do przemocy może dojść wszędzie, a przykładem jest strzelanina sprzed dwóch tygodni.