Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
autopromocja
Zobacz
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz

Do wypadku z udziałem samochodu, którym podróżowała premier, doszło 10 lutego w Oświęcimiu. Fot. www.oswiecimonline.pl
Do wypadku z udziałem samochodu, którym podróżowała premier, doszło 10 lutego w Oświęcimiu. Fot. www.oswiecimonline.pl
Niezachowanie należytej ostrożności przez kierowcę Seicento - to według nieoficjalnych informacji, przyczyna wypadku z udziałem limuzyny ówczesnej premier Beaty Szydło.
Takie mają być wnioski z opinii biegłych z krakowskiego instytutu im. prof. Sehna. Eksperci przygotowali dokumenty na podstawie rekonstrukcji przebiegu wypadku.

Doszło do niego 10 lutego ubiegłego roku w Oświęcimiu. Ranna została Beata Szydło i jeden z funkcjonariuszy BOR.

21-letni kierowca Fiata na widok uprzywilejowanego samochodu zjechał do prawego krawężnika i zatrzymał się. Gdy pojazd go minął, włączył się do ruchu i wtedy uderzyła w niego limuzyna wioząca ówczesną premier Beatę Szydło - oceniają biegli, którzy badają wypadki drogowe.

Limuzyna miała jechać mniej więcej 55 km/h. Jej kierowca, po tym jak zaczął hamowanie, trafił na studzienkę w jezdni, co utrudniło manewr. Funkcjonariusz po uderzeniu w Fiata wjechał w drzewo z prędkością 30 km/h. Tak wynika z ekspertyzy, która trafiła do Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

Kierowca Seicento usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku. 21-letni Sebastian K. nie przyznaje się do winy.
Relacja Dominiki Panek (IAR)

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty