Zamaskowani mężczyźni napadli na uczniów jednej ze szkół w Permie na Syberii. Według służb ratunkowych, co najmniej 11 osób zostało rannych. Dwie w stanie ciężkim trafiły do szpitala.
Agencja Ria Novosti napisała, że pracownikiem ochrony, pełniącym w tym czasie dyżur była kobieta, której nie udało się zatrzymać zamaskowanych mężczyzn. Dopiero wezwani na pomoc funkcjonariusze policji obezwładnili i zatrzymali napastników.
Postępowanie karne w tej sprawie wszczął Komitet Śledczy. Prokuratorzy ustalili, że przyczyną napadu mogła być wcześniejsza bójka na noże, do której doszło między uczniami permskiej szkoły.