Polska ponownie zapewniła Komisję Europejską, że realizuje postanowienie unijnego Trybunału Sprawiedliwości w sprawie Puszczy Białowieskiej. Chodzi o zakaz prowadzenia wszelkich prac. Rzecznik KE Enrico Brivio potwierdził, że Bruksela otrzymała pismo.
Unijni urzędnicy w rozmowie z Polskim Radiem podkreślili, że nowe wyjaśnienia przysłane z Warszawy są potwierdzeniem wcześniejszych zapewnień rządu i argumentacja nie zmieniła się. Polska powtórzyła, że ciężki sprzęt został wycofany i że drzewa są wycinane tylko w tych miejscach, w których istnieje zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego.
Tę samą argumentację polskie władze przedstawiły na początku grudnia, wysyłając odpowiedź na zarzuty Komisji Europejskiej dotyczące wycinki w Puszczy Białowieskiej. W ubiegłym roku Bruksela zarzuciła Polsce złamanie zakazu prowadzenia prac. Unijny Trybunał Sprawiedliwości wydał ten zakaz 20 listopada, a później zagroził, że jeśli Warszawa nie zastosuje się do postanowienia, to zostanie nałożona kara - co najmniej 100 tysięcy euro dziennie. Kara miałaby być liczona od dnia wydania postanowienia.
Decyzja sędziów nakazująca wstrzymanie prac w Puszczy Białowieskiej to środek nadzwyczajny i tymczasowy. Ma obowiązywać do czasu rozstrzygnięcia głównego sporu, czyli zarzutu kierowanego pod adresem Polski przez Komisję dotyczącego naruszenia unijnych dyrektyw: siedliskowej i ptasiej. Wyrok w tej sprawie powinniśmy poznać wiosną.
Tę samą argumentację polskie władze przedstawiły na początku grudnia, wysyłając odpowiedź na zarzuty Komisji Europejskiej dotyczące wycinki w Puszczy Białowieskiej. W ubiegłym roku Bruksela zarzuciła Polsce złamanie zakazu prowadzenia prac. Unijny Trybunał Sprawiedliwości wydał ten zakaz 20 listopada, a później zagroził, że jeśli Warszawa nie zastosuje się do postanowienia, to zostanie nałożona kara - co najmniej 100 tysięcy euro dziennie. Kara miałaby być liczona od dnia wydania postanowienia.
Decyzja sędziów nakazująca wstrzymanie prac w Puszczy Białowieskiej to środek nadzwyczajny i tymczasowy. Ma obowiązywać do czasu rozstrzygnięcia głównego sporu, czyli zarzutu kierowanego pod adresem Polski przez Komisję dotyczącego naruszenia unijnych dyrektyw: siedliskowej i ptasiej. Wyrok w tej sprawie powinniśmy poznać wiosną.