Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
Reklama
Zobacz
reklama
Zobacz

Białoruska milicja przedstawiła swoją wersję zatrzymania w niedzielę wieczorem operatora telewizji "Biełsat" Andreja Kozieła.
Białoruska milicja przedstawiła swoją wersję zatrzymania w niedzielę wieczorem operatora telewizji "Biełsat" Andreja Kozieła.
Białoruska milicja przedstawiła swoją wersję zatrzymania w niedzielę wieczorem operatora telewizji "Biełsat" Andreja Kozieła.
Zdaniem funkcjonariuszy, nie posłuchał on poleceń szefa komisji wyborczej i nie przestał filmować liczenia głosów w lokalu wyborczym. W poniedziałek Andrej Kozieł ma być sądzony.

Milicjanci tłumaczą, że użyli siły wobec Andreja Kozieła, bo nie słuchał ich poleceń. Ich zdaniem Kozieł nogą uszkodził szybę w drzwiach lokalu wyborczego.

Tymczasem Jury Hubarewicz, lider opozycyjnego ruchu „Za Wolność” powiedział Polskiemu Radiu, że zgodnie z ordynacją wybory na Białorusi powinny się odbywać w sposób otwarty i przejrzysty. Dlatego - jak tłumaczy - Andrej Kozieł miał prawo dokumentować przebieg liczenia głosów.

- Nagranie procesu liczenia głosów pozwala sprawdzić czy w rzeczywistości są one prawidłowo liczone - mówi Hubarewicz. Polityk dodaje, że w praktyce komisje wyborcze na Białorusi boją się otwartości w liczeniu głosów wyborców. Dlatego na tych wyborach mocno zwalczano wszelkie formy dokumentowania tego ważnego procesu wyborczego.
Relacja Włodzimierza Paca (IAR).

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty