W Stanach Zjednoczonych wciąż nie opadły emocje po masakrze sprzed tygodnia. W szkole w Parkland na Florydzie w wyniku strzelaniny zginęło 17 osób, a kilkanaście zostało rannych. Uczniowie z liceum, w którym zginęli ich koledzy i koleżanki, domagają się od polityków zmiany prawa dotyczącego zbyt łatwego dostępu do broni.
Tymczasem prezydent USA Donald Trump zwrócił się do prokuratora generalnego Jeffa Sessionsa, aby ten zaproponował nowe regulacje, które skutecznie zablokowałyby dostęp do urządzeń, za pomocą których można przekształcić zwykłą broń półautomatyczną w karabiny maszynowe. Natomiast lokalny Kongres Florydy we wtorek odrzucił projekt, aby na terenie tego stanu zakazać używania broni szturmowej. Wniosek przepadł przede wszystkim głosami Republikanów. Podczas obrad obecni byli uczniowie liceum z Parkland. Nie kryli swojego oburzenia.
Do strzelaniny w szkole w Parkland doszło 14 lutego. Były uczeń liceum zastrzelił tam 17 osób, a kilkanaście ciężko ranił.