Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

Na Placu Słowackiego Powstania Narodowego w Bratysławie manifestowało 25 tysięcy osób. Źródło fot.: www.pixabay.com/photo-1569416 (domena publiczna)
Na Placu Słowackiego Powstania Narodowego w Bratysławie manifestowało 25 tysięcy osób. Źródło fot.: www.pixabay.com/photo-1569416 (domena publiczna)
W co najmniej 40 słowackich miastach odbyły się antyrządowe protesty. Organizatorzy protestów domagają się nie tylko wyjaśnienia okoliczności śmierci dziennikarza śledczego Jana Kuciaka, ale także ustąpienia obecnego rządu i rozpisania przedterminowych wyborów.
Protestujących poparł prezydent Słowacji Andrej Kiska, manifestacje skrytykował premier Robert Fico, co pogłębiło kryzys polityczny w państwie, wywołany publikacją artykułu zamordowanego dziennikarza o związkach rządzących elit politycznych z włoską mafią i wyłudzeniu przez nich unijnych funduszy.

Na Placu Słowackiego Powstania Narodowego w Bratysławie manifestowało 25 tysięcy osób.

- Mamy dość, na serio, mamy już tego dość. Ci wszyscy ludzie chcą, aby rządząca koalicja odeszła jak najszybciej. Jeżeli to nie nastąpi, to marsze i manifestacje zamienią się w strajk generalny w całym kraju - powiedział jeden z protestujących Polskiemu Radiu.

Na Placu Słowackiego Powstania przy tablicy przypominającej o początkach antykomunistycznych demonstracji na Słowacji ustawiono fotografie zamordowanego dziennikarza i jego narzeczonej. Stoją tam setki zniczy, ułożony został dywan z kwiatów.

Na ulice wyszli głównie młodzi ludzie. W związku z olbrzymim zainteresowaniem protestem większość rektorów i dziekanów szkół wyższych na Słowacji odwołała dziś zajęcia.

Na Słowacji zakończyła się też dziś misja Parlamentu Europejskiego. Wzięli w niej udział europosłowie z sześciu grup politycznych. Celem misji było zbadanie doniesień dotyczących korupcji przy wydawaniu unijnych pieniędzy oraz powiązań pomiędzy mafią a otoczeniem politycznym premiera Słowacji.

Uczestniczący w misji europoseł Ryszard Czarnecki stwierdził, że misja Parlamentu Europejskiego oceniła sytuację w kraju jako poważną.

- Kraj jest podzielony i to głęboko podzielony - powiedział polityk. Wyraził nadzieję, że Słowacy znajdą pokojowe rozwiązanie tej sytuacji.

- Destabilizacja na Słowacji nie służyłaby ani Bratysławie, ani też samej Unii - ocenił Ryszard Czarnecki.

Członkowie misji zwrócili też uwagę, że do Brukseli nie docierały informacje o możliwych nieprawidłowościach przy wydawaniu unijnych dotacji.

- Tu rzeczywiście prawdopodobnie dochodziło do dużych nadużyć - powiedział europoseł PiS.

Po południu prezydent Słowacji Andrej Kiska spotkał się z premierem Robertem Fico na zamku w Bratysławie. Politycy nie doszli do porozumienia. Premier Fico zadeklarował, że będzie negocjował ze swoimi koalicjantami przez weekend. Z kolei prezydent Kiska apelował do manifestujących o zachowanie spokoju i nieuleganie prowokacjom.
Relacja Pawła Pawlicy [IAR].

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty