Trzy osoby zginęły, a 16 jest rannych w związku z atakami terrorystycznymi na południu Francji. W wyniku operacji sił specjalnych zamachowiec został zastrzelony.
Następnie uzbrojony terrorysta wtargnął do hipermarketu biorąc zakładników. Po kilku godzinach dramatu dowodzący żandarmami oficer zaproponował, że dobrowolnie odda się w ręce terrorysty w zamian za uwolnienie zakładniczki. Miał włączony telefon, dzięki czemu jednostka antyterrorystyczna wiedziała o rozwoju sytuacji. Gdy rozległy się strzały, ruszyła do szturmu.
Napastnik ciężko ranił oficera żandarmerii i zabił znajdującą się w hipermarkecie osobę. Dwóch antyterrorystów zostało rannych. Sprawcę ataku zastrzelono. To 26-letni Marokańczyk mający francuskie obywatelstwo. Od pięciu lat był obserwowany przez kontrwywiad, po tym jak jego poglądy uległy radykalizacji pod wpływem ideologii dżihadu. Działał, jako tak zwany „samotny wilk”. Takie przypadki są trudniejsze do wykrycia i kontrolowania niż siatka terrorystyczna.