Podchicagowskie miasteczko Deerfield wprowadziło zakaz posiadania broni szturmowej. Lokalni radni ustawę w tej sprawie przegłosowali jednomyślnie. Kto się do tego nie dostosuje otrzyma drakońską karę.
Radni zniecierpliwieni bezczynnością w tej sprawie polityków na waszyngtońskim Capitolu sami zaczęli działać. Mieszkańcy Deerfield - jeżeli do 13 czerwca nie usuną tego typu broni ze swoich posiadłości - zapłacą karę. Nie będzie można również posiadać magazynków o dużej pojemności.
Grzywna jest bardzo wysoka, bo wynosić będzie nawet 1000 dolarów dziennie. Policja posiada rejestr właścicieli karabinów w tym małym mieście. Ostanie decyzje lokalnej rady miejskiej ucieszyły przede wszystkim licealistów, którzy po strzelaninie na Florydzie nie czują się bezpieczni w szkołach.
Przeciwnicy tych rozwiązań twierdzą, że takie prawo nie wpłynie na bezpieczeństwo w Deerfield. Podobne przepisy obowiązują już w sąsiednim Highland Park. Aby tam wprowadzić restrykcyjne prawo dotyczące posiadania broni potrzebna była batalia w sądzie najwyższym Stanów Zjednoczonych.
Grzywna jest bardzo wysoka, bo wynosić będzie nawet 1000 dolarów dziennie. Policja posiada rejestr właścicieli karabinów w tym małym mieście. Ostanie decyzje lokalnej rady miejskiej ucieszyły przede wszystkim licealistów, którzy po strzelaninie na Florydzie nie czują się bezpieczni w szkołach.
Przeciwnicy tych rozwiązań twierdzą, że takie prawo nie wpłynie na bezpieczeństwo w Deerfield. Podobne przepisy obowiązują już w sąsiednim Highland Park. Aby tam wprowadzić restrykcyjne prawo dotyczące posiadania broni potrzebna była batalia w sądzie najwyższym Stanów Zjednoczonych.