Policjanci i celnicy zlikwidowali nielegalną krajalnię i magazyn tytoniu pod Lublinem. Gdyby nielegalny towar trafił na czarny rynek Skarb Państwa straciłby ponad 2,5 miliona złotych.
Funkcjonariusze ustali, że nielegalny proceder prowadzony był w jednej z miejscowości pod Lublinem - informuje Maciej Czarnecki z białostockiej Izby Skarbowej.
Nielegalna wytwórnia była na jednej z posesji w miejscowości pod Lublinem. W znajdującej się tam hali, a także w jednym z zaparkowanych tam samochodów funkcjonariusze znaleźli worki zawierające ponad 3,5 tony suszu tytoniowego, krajanki, maszyny służące do jego przetwarzania, a także 60 litrów spirytusu niewiadomego pochodzenia.
Podczas akcji zatrzymano 4 osoby. 3 z nich usłyszały zarzuty dotyczące tzw. paserstwa akcyzowego i nielegalnego wytwarzania papierosów. Grozi za to do trzech lat więzienia.
Nielegalna wytwórnia była na jednej z posesji w miejscowości pod Lublinem. W znajdującej się tam hali, a także w jednym z zaparkowanych tam samochodów funkcjonariusze znaleźli worki zawierające ponad 3,5 tony suszu tytoniowego, krajanki, maszyny służące do jego przetwarzania, a także 60 litrów spirytusu niewiadomego pochodzenia.
Podczas akcji zatrzymano 4 osoby. 3 z nich usłyszały zarzuty dotyczące tzw. paserstwa akcyzowego i nielegalnego wytwarzania papierosów. Grozi za to do trzech lat więzienia.