W niedzielę rodzice pobitego, półrocznego chłopca z okolic Żychlina koło Kutna usłyszą zarzuty. Sprawę prowadzi prokuratura w Kutnie.
Lekarze z Centrum Zdrowia Matki Polki cały czas walczą o życie chłopca. Dziecko trafiło w nocy ze szpitala w Kutnie do Instytutu w Łodzi. Jego stan lekarze określają jako ciężki. Policja zatrzymała rodziców chłopca: 41-letniego ojca i 21-letnią matkę.
- Mamy 48 godzin na podjęcie decyzji co do ewentualnych zarzutów ponieważ obrażenia są bardzo poważne, dotyczą głowy, stan dziecka jest ciężki, należy liczyć się z bardzo surową kwalifikacją prawną, taką choćby, jak znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem, spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, decyzje w tym zakresie zapadną najprawdopodobniej w niedzielę - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi, Krzysztof Kopania.
Rodzice zgłosili się z 6-miesięcznym chłopcem do szpitala, bo jak mówili dziecko źle się czuło. Lekarze podejrzewając, ze dziecko jest ofiarą przemocy zawiadomili policję.
Śledztwo prowadzi prokuratura w Kutnie. Śledczy sprawdzają mieszkanie rodziców w Żychlinie.
- Mamy 48 godzin na podjęcie decyzji co do ewentualnych zarzutów ponieważ obrażenia są bardzo poważne, dotyczą głowy, stan dziecka jest ciężki, należy liczyć się z bardzo surową kwalifikacją prawną, taką choćby, jak znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem, spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, decyzje w tym zakresie zapadną najprawdopodobniej w niedzielę - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi, Krzysztof Kopania.
Rodzice zgłosili się z 6-miesięcznym chłopcem do szpitala, bo jak mówili dziecko źle się czuło. Lekarze podejrzewając, ze dziecko jest ofiarą przemocy zawiadomili policję.
Śledztwo prowadzi prokuratura w Kutnie. Śledczy sprawdzają mieszkanie rodziców w Żychlinie.