Na jej zakończenie proboszcz parafii ks. Bogdan Bartołd zaprosił wszystkich uczestników comiesięcznych uroczystości na kolejną Mszę świętą - za miesiąc - 10 maja.

- Wdzięczność za modlitwę w intencji tych wszystkich, którzy poprzez swoją tragiczną śmierć pod Smoleńskiem dali świadectwo prawdzie. Wszystkich - bo za miesiąc będzie 10 maja - zapraszam na Eucharystię do Archikatedry warszawskiej. Będziemy się modlić tak, jak modliliśmy się przez te osiem lat - zapowiedział ks. Bogdan Bartołd.

Spod archikatedry Krakowskim Przedmieściem wyruszył ostatni marsz pamięci. Przed Pałacem Prezydenckim, ich osiem lat, podsumował Jarosław Kaczyński.

Prezes PiS powiedział, że został zrealizowany cel uczestników marszów pamięci, które każdego 10. dnia miesiąca przechodziły Krakowskim Przedmieściem. Ten cel to godne upamiętnienie ofiar katastrofy smoleńskiej - przypomniał.

- Jest to marsz ostatni. Kończymy przede wszystkim dlatego, że doszliśmy do celu! Tam już odsłonięto pomnik, niedaleko stąd. W pięknym miejscu, na Placu Piłsudskiego. Stoi też postument w miejscu przyszłego pomnika Lecha Kaczyńskiego. Ten pomnik będzie odsłonięty - wszystko na to wskazuje - dziesiątego listopada - powiedział Jarosław Kaczyński.

Przemówienie prezesa Prawa i Sprawiedliwości było poprzedzone wykonaniem suity "Pamięć" autorstwa Michała Lorenca.

Obchody rocznicy zakończą się na Placu Piłsudskiego, gdzie we wtorek po południu osłonięto pomnik 96 ofiar katastrofy pod Smoleńskiem.