W nocy z wtorku na środę w dwóch mieszkaniach w szwedzkim Helsingborgu, eksplodowały ładunki wybuchowe. Do eksplozji doszło w ciągu zaledwie dwóch godzin.
- Jest za wcześnie, by powiązać ze sobą obie te eksplozje. To być może wyjaśni śledztwo. Obecnie zajmujemy się przesłuchaniami świadków tych zdarzeń, powiedział szwedzkiemu radiu Sven Holgersson z dzielnicowego komisariatu policji w Helsingborgu.
W ciągu ostatnich miesięcy w mieście dochodziło kilkakrotnie do wybuchów i strzelanin. Policja podejrzewa, że ma to związek z porachunkami między gangami młodocianych, pochodzących z dzielnic zamieszkałych głównie przez imigrantów.