Ameryka pożegnała Barbarę Bush - byłą Pierwszą Damę, małżonkę 41. prezydenta USA George’a Busha seniora i matkę 43. prezydenta George’a. Ceremonia pogrzebowa z udziałem byłych prezydentów i pierwszych dam odbyła się w Houston w Teksasie.
Podniosła ale przepełniona ciepłymi wspomnieniami i humorem ceremonia odbyła się w Kościele Episkopalnym Świętego Marcina w Houston. W pogrzebie brało udział półtora tysiąca gości - członków rodziny, przyjaciół i dygnitarzy, a tym czterech byłych prezydentów: George Bush senior, George Bush, Bill Clinton i Barack Obama.
„Była inteligentna, silna, zabawna i zadziorna” - wspominała była Pierwszą Damę jej przyjaciółka Susan Baker. Syn Barbary Bush, były gubernator Florydy Jeb Bush dziękował matce za to, że nauczyła swoje dzieci humoru, pracowitości, prawdomówności i przyzwoitości.
- Ona określała swój styl mianem dobrodusznej dyktatury, choć szczerze mówiąc nie zawsze była dobroduszna - żartował.
Jeb Bush opowiedział kilka anegdot rodzinnych. Wspominał też niedawną rozmowę z matką. "Zapytałem ją o umieranie: czy jest gotowa odejść, czy jest smutna. Odpowiedziała mi: Jeb, wierzę w Jezusa, naszego zbawcę. Nie chcę opuszczać Waszego taty, ale wiem, że będę w pięknym miejscu”.
Barbara Bush zmarła w miniony wtorek w swoim domu w Houston. Miała 92 lata.
„Była inteligentna, silna, zabawna i zadziorna” - wspominała była Pierwszą Damę jej przyjaciółka Susan Baker. Syn Barbary Bush, były gubernator Florydy Jeb Bush dziękował matce za to, że nauczyła swoje dzieci humoru, pracowitości, prawdomówności i przyzwoitości.
- Ona określała swój styl mianem dobrodusznej dyktatury, choć szczerze mówiąc nie zawsze była dobroduszna - żartował.
Jeb Bush opowiedział kilka anegdot rodzinnych. Wspominał też niedawną rozmowę z matką. "Zapytałem ją o umieranie: czy jest gotowa odejść, czy jest smutna. Odpowiedziała mi: Jeb, wierzę w Jezusa, naszego zbawcę. Nie chcę opuszczać Waszego taty, ale wiem, że będę w pięknym miejscu”.
Barbara Bush zmarła w miniony wtorek w swoim domu w Houston. Miała 92 lata.