Trzy mld euro na pomoc dla Syrii zebrali w tym roku uczestnicy międzynarodowej konferencji darczyńców w Brukseli. Kolejne 3,2 mld euro zadeklarowano na lata 2019-2020. W konferencji organizowanej przez Unię Europejską i ONZ wzięło udział 86 krajów i organizacji. Polska zadeklarowała przekazanie około 48 mln złotych, czyli prawie 12 mln euro.
- Miliony ludzi potrzebują pomocy. Syryjczycy cierpią. Nie możemy ich zawieść. Wszystkie zebrane pieniądze, co do centa muszą być szybko wykorzystane - dodał Stylianides.
Najwięcej pieniędzy zadeklarowały Wielka Brytania, Niemcy i Francja. Polska - jak poinformowała minister do spraw pomocy humanitarnej Beata Kempa - przekaże 48 mln złotych, głównie na projekty edukacyjne. - Aby dzieci, które są ofiarami tego konfliktu, mogły wrócić do szkolnych ławek i mogły być zupełnie innym pokoleniem niż to, które dzisiaj funduje im wojnę. Obok tego również projekty medyczne - powiedziała minister.
Beata Kempa wyraziła nadzieję, że pomoc uda się szybko rozdysponować, a projekty zrealizować. - Aczkolwiek wiemy, że jest już duży problem z wjazdem na teren Syrii dla naszych i nie tylko naszych organizacji - powiedziała minister.
Dodała, że podczas konferencji apelowano, by organizacje pozarządowe z całego świata z pomocą humanitarną wpuszczać na teren Syrii i nie ograniczać im możliwości niesienia pomocy bezpośredniej szczególnie tam, gdzie trwa wojna.
Beata Kempa podkreśliła też, że Polska pomaga także uchodźcom syryjskim przebywającym w Turcji. Minister poinformowała, że rząd przekaże 12,5 mln euro na ten cel. - Takiej kwoty wymaga Unia Europejska i taką zadeklarowaliśmy - dodała.