Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz
autopromocja
Zobacz

źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Kopalnia_W%C4%99gla_Kamiennego_Zofi%C3%B3wka
źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Kopalnia_W%C4%99gla_Kamiennego_Zofi%C3%B3wka
Prezydent Andrzej Duda odwiedził w szpitalu w Jastrzębiu Zdroju czterech górników rannych w wyniku sobotniego tąpnięcia w kopalni Zofiówka. Jak informują lekarze, ich stan jest dobry, nie ma zagrożenia ich życia. Nadal poszukiwanych jest trzech górników. W niedzielę wydobyto dwóch uwięzionych. Niestety, obaj nie żyją.
Trzech rannych jest leczonych na oddziale ortopedii, jeden - okulistyki. Andrzej Duda powiedział po spotkaniu z górnikami, że dwaj z nich przeżyli dzięki wieloletniemu doświadczeniu.

- Zagrożenie metanowe było gigantyczne, ale oni wiedzieli, gdzie jest rura z powietrzem i tam gdzie rura była rozszczelniona i powietrze uciekało zatrzymali się i leżeli czekając na ratowników. Podkreślali, że przeżyli tylko dzięki temu, że właśnie tam leżeli - powiedział prezydent Duda.

Dwaj górnicy samodzielnie wydostali się na powierzchnię, dwaj kolejni zostali wydobyci przez ratowników zaraz po zdarzeniu. Wcześniej prezydent był w kopalni Zofiówka, gdzie nadal poszukiwanych jest trzech górników. Cały czas trwa próba dotarcia do uwięzionych
pod ziemią. Ratownicy zabudowują lutniociąg tak, by z dwóch stron dotrzeć do pracowników. Może to zająć nawet dobę.

- Dopiero w poniedziałek godzinach porannych będziemy mieli istotne informacje, gdy ekipy wejdą do chodnika z jednej i drugiej strony - powiedział prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej Daniel Ozon. Dlatego - jak podkreślił - dopiero rano będzie można podać informację, czy udało się zlokalizować trzech pozostających pod ziemią górników.

- Jesteśmy pełni nadziei - powiedział Ozon. Jak mówił do chodnika o długości 220 metrów, w którym mogą znajdować się górnicy, dostarczany jest tlen.

Prezes JSW podczas spotkania z dziennikarzami mówił, że wyrobiska są mocno zaciśnięte, mają przekroje półtora metra do 1,7 m. - Są mocno zaciśnięte, ale pozwalają na wprowadzenie lutni z powietrzem i przejście jednego człowieka - wyjaśniał.

Powtórny wstrząs w kopalni Zofiówka w Jastrzębiu Zdroju minimalnie opóźnił akcję ratowniczą. Doszło do niego około godziny 16.30 - taką informację podał prezes Ozon. Wstrząs miał niewielką siłę, ale wyzwolił spore ilości metanu - jego stężenie osiągnęło 30 procent. Dzięki podłączeniu nowego wentylatora w ciągu półtorej godziny stężenie gazu spadło do około 4-7 procent - mówił na briefingu prasowym Daniel Ozon.

- Sobotnie tąpnięcie było najsilniejsze od 1989 roku - dodał Daniel Ozon. - Ten wstrząs jest jednym z niewielu o takiej sile na Śląsku, a my w kopalni na pewno nie mieliśmy jeszcze takiego.

Rano wydobyto ciało jednego z uwięzionych. Nie żyje też drugi z górników odnalezionych w niedzielę podczas akcji ratunkowej w kopalni Zofiówka w Jastrzębiu Zdroju - poinformował Daniel Ozon. Już wcześniej, zaraz po wydobyciu mężczyzny, prezes mówił, że nie okazuje on oznak życia. Musiał być jednak przetransportowany do bazy akcji ratunkowej, gdzie zbadał go lekarz i stwierdził jego zgon.

Ozon poinformował, że tragicznie zmarły został zidentyfikowany przez pracowników kopalni i osobę z dalszej rodziny. Ostateczna identyfikacja pierwszego z górników odbędzie się w poniedziałek.

Gliwicka prokuratura podjęła pierwsze czynności związane z wypadkiem w kopalni. - W poniedziałek ma być znany harmonogram działań śledczych - powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gliwicach Joanna Smorczewska. - Prokurator jest na miejscu wraz z funkcjonariuszami Komendy Wojewódzkiej Policji i Okręgowym Urzędem Górniczym wykonuje czynności związane z zabezpieczeniem dokumentacji. Zlecono sekcję zwłok, ale teraz najważniejsza jest akcja ratunkowa.
Andrzej Duda powiedział po spotkaniu z górnikami, że dwaj z nich przeżyli dzięki wieloletniemu doświadczeniu.
Sobotnie tąpnięcie było najsilniejsze od 1989 roku - dodał Daniel Ozon.
Relacja Piotra Pagieły (IAR).
Prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej, Daniel Ozon poinformował, że tej osoby jeszcze nie zidentyfikowano.
Ratownicy próbują dotrzeć do pozostałych trzech górników - dodaje Ozon.
Prezes JSW Daniel Ozon mówił podczas spotkania z dziennikarzami, że do północy ratownicy chcą umieścić w chodnikach specjalne lutnie wentylacyjne, które pozwolą zbliżyć się do poszkodowanych.
Gliwicka prokuratura podjęła pierwsze czynności związane z wypadkiem w kopalni. - W poniedziałek ma być znany harmonogram działań śledczych - powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gliwicach Joanna Smorczewska.
Relacja Piotra Pagieły (IAR).

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty