W Kopalni Zofiówka w Jastrzębiu-Zdroju ratownicy wciąż szukają ostatniego zasypanego górnika. W niedzielę lekarz potwierdził zgon dwóch odnalezionych wcześniej pracowników.
Ratownicy pracują nad osuszeniem rozlewiska, które utrudnia dalsze poszukiwania. Dzięki zastosowaniu pomp, które mogą działać w gęstym szlamie, lustro wody powoli opada. Aktualnie w dalszym ciągu utrzymuje się na poziomie od jednego do dwóch metrów. W najpłytszych miejscach możliwe było spenetrowanie części 20-metrowego chodnika. Na razie niczego jednak nie znaleziono.
W gotowości oczekują zespoły poszukiwawcze z psami. Do dyspozycji są psy straży pożarnej przygotowane do pracy w gruzowiskach oraz policyjny owczarek szkolony do poszukiwań w wodzie.
Do silnego wstrząsu w Zofiówce doszło 5 maja na głębokości 900 metrów. Czterech górników zginęło, dwóch uratowanych wyszło już ze szpitala, a jeden nadal jest poszukiwany.