Ponad połowa Rosjan obawia się, że wojna w Syrii przerodzi się w konflikt globalny. Badania na ten temat przeprowadziło Centrum Analityczne Jurija Lewady. W sondażu nie wspomniano, że Rosja jest jednym z tych państw na świecie, które wszczynają konflikty zbrojne, napadają na sąsiadów i prowadzą militarystyczną politykę.
Z badań Centrum Lewady wynika, że 57 procent Rosjan wyraża, w różnym stopniu obawę, że wojna w Syrii może przerodzić się w konflikt na skalę światową. W sondażu nie uwzględniono ogólnego przekazu rosyjskiej propagandy sugerującej, że Rosja musi się zbroić, aby wzmocnić swoją pozycję międzynarodową i być gotową do odparcia ewentualnej agresji.
Przeciętni mieszkańcy Moskwy pytani o to, czy ich kraj szykuje się do wojny odpowiadają, że Rosja jest państwem nastawionym pokojowo. Tymczasem to rosyjskie władze są odpowiedzialne za konflikty zbrojne na Kaukazie i na Ukrainie. W 2014 roku Rosja dokonała aneksji Półwyspu Krymskiego. Natomiast w Syrii Moskwa pomaga reżimowi Baszszara al-Asada, który jest odpowiedzialny za śmierć setek tysięcy Syryjczyków.
Wojna w Syrii trwa od ponad siedmiu lat. Według szacunków, zginęło w niej blisko 400 tysięcy cywilów, a 11 milionów ludzi uciekło ze swoich domów.
Przeciętni mieszkańcy Moskwy pytani o to, czy ich kraj szykuje się do wojny odpowiadają, że Rosja jest państwem nastawionym pokojowo. Tymczasem to rosyjskie władze są odpowiedzialne za konflikty zbrojne na Kaukazie i na Ukrainie. W 2014 roku Rosja dokonała aneksji Półwyspu Krymskiego. Natomiast w Syrii Moskwa pomaga reżimowi Baszszara al-Asada, który jest odpowiedzialny za śmierć setek tysięcy Syryjczyków.
Wojna w Syrii trwa od ponad siedmiu lat. Według szacunków, zginęło w niej blisko 400 tysięcy cywilów, a 11 milionów ludzi uciekło ze swoich domów.