Śmierć polskiego turysty w Norwegii. 30-letni mężczyzna zmarł po tym, jak skoczył do rzeki w miejscowości Valldal w północnej części kraju.
Do wypadku doszło w czwartek około południa w okolicach jednej z atrakcji turystycznych Norwegii - Przełomu Gudbrandsjuvet. Polski turysta po skoku do rzeki zniknął pod wodą. Krótko po tym wezwane na miejsce służby ratunkowe wyłowiły mężczyznę w dolnej części rzeki. Na miejscu podjęto reanimację, po czym 30-latka przetransportowano śmigłowcem pogotowia lotniczego do szpitala w Alesund. Tam lekarze stwierdzili zgon turysty.
Władze gminy Norddal udzieliły wsparcia towarzyszącym mężczyźnie znajomym. Norweska policja powiadomiła rodzinę 30-latka.
Władze gminy Norddal udzieliły wsparcia towarzyszącym mężczyźnie znajomym. Norweska policja powiadomiła rodzinę 30-latka.