Według włoskich śledczych, zatrzymany jest mózgiem przestępczej siatki, która zajmowała się przemytem na Zachód syryjskich migrantów. Zyski z tego procederu miały być przekazywane terrorystycznej organizacji Front an-Nusra. Włoscy śledczy mają dowody na to, że kierowana przez Syryjczyka siatka przekazała terrorystom około 10 milionów euro.

45-letni mężczyzna od 2012 roku posiadał pozwolenie na stały pobyt w Szwecji. Rok temu został aresztowany przez tamtejsze służby specjalne. Był podejrzany o nielegalny transfer pieniędzy za granicę. W tej sprawię podjęto dochodzenie.

- Przyznaję, że trwało ono zbyt długo - powiedział szwedzkiemu radiu Martin Bresman z Krajowego Wydziału Prokuratury ds. Zwalczania Zorganizowanej Międzynarodowej Przestępczości.

Równocześnie Syryjczyk był poszukiwany we Włoszech za przestępstwa finansowe, które w Szwecji nie są karalne. W listopadzie szwedzcy prokuratorzy musieli wypuścić na wolność 45-latka. Kiedy mężczyźnie odwieszono zakaz opuszczania kraju, ten wyjechał do Danii, gdzie obowiązywał wydany przez Włochów europejski nakaz aresztowania. Według duńskich mediów, sąd w przyszłym tygodniu wyda decyzję o pozwoleniu na ekstradycję Syryjczyka do Włoch.