Stany Zjednoczone coraz bardziej zaniepokojone działaniami Pekinu na Morzu Południowochińskim. Amerykański sekretarz obrony podczas azjatyckiego szczytu bezpieczeństwa w Singapurze ostrzegł, że USA - jeśli zajdzie taka potrzeba - będą „energicznie konkurować” z Chinami.
USA i sąsiadów Chin coraz bardziej niepokoi zwiększająca się obecność chińskiej marynarki wojennej na wodach Morza Południowochińskiego. Pekin uznaje większą jego część za własne terytorium. W opinii amerykańskiego sekretarza obrony polityka Chin na Morzu Południowochińskim jest sprzeczna z deklarowaną przez Pekin otwartością.
Jim Mattis oświadczył, że USA będą kontynuować dialog w tym zakresie, jednakże jeśli zostaną zmuszone - mogą też „energicznie konkurować” z Chinami.
Chiny w ostatnich latach usypały na rafach Morza Południowochińskiego szereg sztucznych wysp. W ubiegłym miesiącu na jednej z nich wylądowały bombowce chińskiego lotnictwa. Z analizy zdjęć satelitarnych wynika, że na spornych terytoriach Chiny zainstalowały wyrzutnie rakiet ziemia-powietrze oraz system rakietowy, który może być użyty przeciwko statkom znajdującym się na tym obszarze.
Jim Mattis oświadczył, że USA będą kontynuować dialog w tym zakresie, jednakże jeśli zostaną zmuszone - mogą też „energicznie konkurować” z Chinami.
Chiny w ostatnich latach usypały na rafach Morza Południowochińskiego szereg sztucznych wysp. W ubiegłym miesiącu na jednej z nich wylądowały bombowce chińskiego lotnictwa. Z analizy zdjęć satelitarnych wynika, że na spornych terytoriach Chiny zainstalowały wyrzutnie rakiet ziemia-powietrze oraz system rakietowy, który może być użyty przeciwko statkom znajdującym się na tym obszarze.