Na Morzu Bałtyckim rozpoczęły się międzynarodowe ćwiczenia wojskowe Baltops 18. Tegoroczne manewry obejmują tereny państw leżących nad Morzem Bałtyckim oraz przestrzeń powietrzną Polski, Litwy, Łotwy, Finlandii i Szwecji.
Celem Baltops 18 jest odpowiednie przygotowanie się do zażegnania wszelkiego rodzaju kryzysów militarnych, do jakich mogłoby dojść w obrębie basenu Morza Bałtyckiego. Szczególny nacisk ma być położony na zagwarantowanie szybkiego wzmocnienia sojuszników i na pomoc wojskową, zarówno z wody, jak i powietrza.
W tym roku, po raz pierwszy w historii, zorganizowanie fazy przygotowawczej manewrów powierzono Litwie, dlatego już kilka dni temu blisko 40 okrętów wpłynęło do portu w Kłajpedzie.
W poniedziałek początek ćwiczeń obserwowała prezydent Litwy Dalia Grybauskaite, która powiedziała, że tegoroczne manewry są rekordowe. Biorą w nich udział praktycznie wszyscy sojusznicy z NATO, a także Finlandia i Szwecja.
- W ćwiczenia zaangażowanych jest prawie 50 okrętów wojennych, 60 samolotów oraz blisko 5 tysięcy żołnierzy z 22 krajów - mówiła litewska prezydent na amerykańskim okręcie desantowym "Oak Hill".
Wilno podkreśla, że wraz ze wzrostem rosyjskiej aktywności wojskowej, obecność wojsk USA i NATO ma olbrzymi wpływ na bezpieczeństwo regionalne. - Poprzez tego typu ćwiczenia chcemy zademonstrować silne zaangażowanie Litwy oraz naszych sojuszników i partnerów NATO w obronę wartości demokratycznych, naszych obywateli i państw - mówił w piątek minister obrony Litwy Raimundas Karoblis.
Ćwiczenia Baltops organizowane są na Morzu Bałtyckim od 1972 roku. Polska i inne kraje byłego bloku wschodniego biorą w nich udział od 1993 roku. Tegoroczne manewry potrwają do 15 czerwca.
W tym roku, po raz pierwszy w historii, zorganizowanie fazy przygotowawczej manewrów powierzono Litwie, dlatego już kilka dni temu blisko 40 okrętów wpłynęło do portu w Kłajpedzie.
W poniedziałek początek ćwiczeń obserwowała prezydent Litwy Dalia Grybauskaite, która powiedziała, że tegoroczne manewry są rekordowe. Biorą w nich udział praktycznie wszyscy sojusznicy z NATO, a także Finlandia i Szwecja.
- W ćwiczenia zaangażowanych jest prawie 50 okrętów wojennych, 60 samolotów oraz blisko 5 tysięcy żołnierzy z 22 krajów - mówiła litewska prezydent na amerykańskim okręcie desantowym "Oak Hill".
Wilno podkreśla, że wraz ze wzrostem rosyjskiej aktywności wojskowej, obecność wojsk USA i NATO ma olbrzymi wpływ na bezpieczeństwo regionalne. - Poprzez tego typu ćwiczenia chcemy zademonstrować silne zaangażowanie Litwy oraz naszych sojuszników i partnerów NATO w obronę wartości demokratycznych, naszych obywateli i państw - mówił w piątek minister obrony Litwy Raimundas Karoblis.
Ćwiczenia Baltops organizowane są na Morzu Bałtyckim od 1972 roku. Polska i inne kraje byłego bloku wschodniego biorą w nich udział od 1993 roku. Tegoroczne manewry potrwają do 15 czerwca.