Czekały na nich dwa pytania: o poparcie dla budowy portu w gminie i warunki wypłaty odszkodowań za przejęte grunty.

Jak poinformował wójt gminy Andrzej Kolek, w głosowaniu wzięło udział 47 proc. uprawnionych osób. - Na pierwsze pytanie: "Czy jesteś za lokalizacją Centralnego Portu Komunikacyjnego w gminie Baranów?" na "tak" odpowiedziało 16 proc., a 84 proc. było "przeciw". Na drugie pytanie: "Czy akceptujesz warunki zawarte w specustawie?" 94,2 proc. było "przeciw" - wyliczał wójt.

Zdaniem Andrzeja Kolka, to jasny sygnał dla rządu, co o budowie CPK myślą mieszkańcy. - Sygnał jest bardzo jasny i czytelny. Temat referendum był dość istotny dla mieszkańców, bardzo ważny z punktu widzenia dalszego zamieszkania, więc myślę, że mieli okazję wypowiedzieć się bezpośrednio, w demokratycznym głosowaniu, w formie najbardziej demokratycznej jaką można sobie wyobrazić - ocenia wójt.

Na początku czerwca prezydent podpisał specustawę o Centralnym Porcie Komunikacyjnym. Ma on powstać w jednej z dwóch lokalizacji, które rząd wybierze na terenie gmin Baranów, Teresin i Wiskitki. To koncepcja węzła transportowego opartego na zintegrowanych ze sobą węzłach: lotniczym i kolejowym, spójnych z układem sieci drogowej. W ramach inwestycji powstać ma największe lotnisko w Polsce i jedno z największych w Europie. Rocznie ma obsługiwać od 15 do 100 milionów pasażerów. Pierwszy samolot ma odlecieć z CPK w 2027 roku.