Andrzej Duda w swoim wystąpieniu zapowiedział, że generał Sławomir Wojciechowski dołączy do dowództwa NATO. - Będzie pełnił jedną z kluczowych funkcji jeśli chodzi o bezpieczeństwo naszego regionu. Stanie na czele dowództwa Wielonarodowego Korpusu Północ-Wschód w Szczecinie - wyjaśnił prezydent.

Andrzej Duda dodał, że trwają przygotowania do wdrożenia nowego systemu dowodzenia Wojskiem Polskim. Zapowiedział zmiany kadrowe na najwyższych stanowiskach dowódczych w armii. - Jestem przekonany, że wniosą oni nowe spojrzenie, nowy powiew i nowoczesność do polskiej armii - powiedział prezydent.

Z kolei minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak powiedział, że jest zadowolony ze współpracy stacjonujących w Adaži żołnierzy. - Jestem pod wrażeniem sprawności i współpracy pomiędzy żołnierzami ośmiu państw Sojuszu Północnoatlantyckiego - ocenił szef MON.

Prezydent Andrzej Duda wręczył też odznaczenia żołnierzom Polskiego Kontyngentu Wojskowego, a także ryngrafy dowódcom pododdziałów wchodzących w skład Grupy Bojowej NATO. Zapalił również znicz przed pomnikiem poświęconym żołnierzom poległym na misjach.

Polski Kontyngent Wojskowy na Łotwie składa się ze 170 żołnierzy. To część Batalionowej Grupy Bojowej NATO rozlokowanej na mocy decyzji szczytu NATO w Warszawie. Łącznie stacjonuje tutaj około 1,3 tysiąca żołnierzy. To jedna z czterech takich grup stacjonujących na wschodniej flance Sojuszu.

Jeszcze w czwartek prezydent Andrzej Duda uda się do Dyneburga. Tam z prezydentem Łotwy Raimondsem Vejonisem ma wziąć udział w ceremonii upamiętnienia żołnierzy polskich poległych podczas walk z bolszewikami na Łotwie w latach 1919-1920. Odsłoni też pomnik króla Stefana Batorego oraz spotka się z mieszkającymi w mieście Polakami.