Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

Fot. pixabay.com/photo/cave-1909324_960_720/domena publiczna
Fot. pixabay.com/photo/cave-1909324_960_720/domena publiczna
Na północy Tajlandii, na dziesięć godzin, zawieszono akcję ratowniczą w zalanej jaskini, gdzie przez ponad dwa tygodnie uwięzionych było 12 członków młodzieżowej drużyny piłkarskiej oraz ich trener.
Podczas konferencji prasowej, szef akcji mówił o czterech młodych ludziach, wydobytych z jaskini i przetransportowanych do szpitala. Tymczasem wcześniej agencje donosiły o sześciu uratowanych. Te źródła powoływały się na urzędnika tajlandzkiego Ministerstwa Obrony, pragnącego zachować anonimowość.

Dziesięć godzin potrzebnych jest, biorącym w akcji płetwonurkom, na regenerację i opracowanie kolejnych szczegółowych planów wydobycia na powierzchnię pozostałych w jaskini osób.

Operacja wydostania chłopców i trenera z jaskini rozpoczęła się w niedzielę nad ranem czasu lokalnego. Jak informowano przed jej rozpoczęciem - może potrwać nawet trzy dni.

Decyzję o jej rozpoczęciu podjęto ze względu na prognozy pogody, zapowiadające nadejście kolejnego frontu burzowego. Ulewne deszcze mogłyby zaś zniweczyć starania ratowników, którym, w ciągu ostatnich dni, udało się obniżyć poziom wody w zalanych korytarzach.

Każdemu z uratowanych chłopców, w drodze na powierzchnię, towarzyszyło dwóch płetwonurków. Część korytarzy, gdzie możliwe było poruszanie się bez butli tlenowej pokonali oni o własnych siłach.

Pierwszej oceny stanu ich zdrowia dokonano, w szpitalu polowym, przy wyjściu z jaskini. Następnie karetką i śmigłowcem zostali oni przetransportowani do szpitala.
Relacja Tomasza Sajewicza [IAR]

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty