Mobilna aplikacja wykorzystuje lukę w systemie bezpieczeństwa szwedzkiej armii.
Szwedzkie bazy wojskowe mogą być rozpracowywane przez obcy wywiad, m.in. za pomocą zwykłej i dostępnej dla każdego aplikacji mobilnej dla biegaczy. Tak twierdzą dziennikarze gazety Svenska Dagbladet, którym przy użyciu aplikacji udało się prześledzić ruch osób wokół i na terenie kilku baz wojskowych, a także zidentyfikować kilku zatrudnionych tam żołnierzy.
Chodzi o aplikację Strava, której używają miliony biegaczy na całym świecie, w tym również wielu Szwedów zatrudnionych w tajnych bazach wojskowych zlokalizowanych na terenie całego kraju. Aplikacja generuje ogólnodostępne mapy termiczne miejsc, gdzie była używana. Na podstawie tych danych można prześledzić czas i miejsce poruszania się jej użytkowników, w tym także tych, znajdujących się na terenie baz wojskowych. Zdaniem ekspertów gromadzone przez aplikacje dane są bardzo pomocne dla służb obcych wywiadów.
- Takie informacje są niezbędne przy planowaniu działalności wywiadowczej. Umożliwiają poznanie codziennej aktywności personelu tych ważnych dla obronności kraju obiektów - powiedział dziennikowi Svenska Dagbladet profesor Wilhelm Agrell z Uniwersytetu w Lund.
Dzięki aplikacji, dziennikarze zidentyfikowali tożsamość kilku wojskowych oraz osoby pracującej przy ważnym projekcie związanym z budową nowego szwedzkiego myśliwca.
- Jeśli aplikacja faktycznie wykorzystuję luki w systemie bezpieczeństwa to sprawą zajmie się MUST, czyli szwedzki wywiad wojskowy - powiedział Jesper Tengroth, sekretarz prasowy ministerstwa obrony Szwecji.
Chodzi o aplikację Strava, której używają miliony biegaczy na całym świecie, w tym również wielu Szwedów zatrudnionych w tajnych bazach wojskowych zlokalizowanych na terenie całego kraju. Aplikacja generuje ogólnodostępne mapy termiczne miejsc, gdzie była używana. Na podstawie tych danych można prześledzić czas i miejsce poruszania się jej użytkowników, w tym także tych, znajdujących się na terenie baz wojskowych. Zdaniem ekspertów gromadzone przez aplikacje dane są bardzo pomocne dla służb obcych wywiadów.
- Takie informacje są niezbędne przy planowaniu działalności wywiadowczej. Umożliwiają poznanie codziennej aktywności personelu tych ważnych dla obronności kraju obiektów - powiedział dziennikowi Svenska Dagbladet profesor Wilhelm Agrell z Uniwersytetu w Lund.
Dzięki aplikacji, dziennikarze zidentyfikowali tożsamość kilku wojskowych oraz osoby pracującej przy ważnym projekcie związanym z budową nowego szwedzkiego myśliwca.
- Jeśli aplikacja faktycznie wykorzystuję luki w systemie bezpieczeństwa to sprawą zajmie się MUST, czyli szwedzki wywiad wojskowy - powiedział Jesper Tengroth, sekretarz prasowy ministerstwa obrony Szwecji.