Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin/Archiwum]
Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin/Archiwum]
Pracownicy niemedyczni demonstrowali w poniedziałek przed Szpitalem Klinicznym przy ulicy Długiej w Poznaniu. Domagali się wyższych płac.
W manifestacji wzięły udział salowe i rejestratorki. Protestowali też pracownicy księgowości i informatycy. Jak mówili demonstrujący, zarabiają w szpitalu najmniej, często 1500-1600 złotych na rękę. Na transparentach napisali: "Dość deptania niemedycznych" i "Mamy prawo godnie żyć".

Demonstrację zorganizował związek Inicjatywa Pracownicza, jeden z siedmiu działających w szpitalu. Jak tłumaczyła jego przewodnicząca Beata Czajeczna, adresatem żądań pracowników jest Ministerstwo Zdrowia i dyrekcja szpitala. - Problemem są pensje. Niestety, niektóre grupy zawodowe w szpitalach w Polsce nie są doceniane tak jak inne. Najmniej zarabiają u nas salowi - wyjaśniała.

- Pracuję już 34 lata. W zeszłym roku dostaliśmy podwyżkę. Miałam 1500 złotych, a teraz mam 1600 złotych. Tu na manifestacji są wszyscy: informatycy, ślusarze, salowe - wymieniała jedna z protestujących.

Dyrekcja szpitala mówi, że rozumie protest pracowników niemedycznych. Zdaniem naczelnego lekarza szpitala dr Szczepana Cofty, potrzebne są zmiany systemowe. - To co dzieje się dzisiaj jest skutkiem decyzji sprzed kilku lat, gdy ktoś stwierdził, że jeśli jednej grupie zawodowej można podwyższyć zarobki w sposób administracyjny, to oznacza, że inni też chcą domagać się tego samego. Bardzo łatwo jest wybranym grupom zawodowym zaproponować pewne regulacje, a o innych zapomnieć - komentuje dr Cofta.

W szpitalu przy Długiej w Poznaniu od lipca ubiegłego roku rosną płace pracowników niemedycznych, ale nie są to duże podwyżki. Dyrekcja tłumaczy, że na tyle ją stać. - Nie dostaliśmy żadnych dodatkowych pieniędzy na ten cel - dodaje dr Cofta.
- Problemem są pensje. Niestety, niektóre grupy zawodowe w szpitalach w Polsce nie są doceniane tak jak inne. Najmniej zarabiają u nas salowi - wyjaśnia Beata Czajeczna, przewodnicząca związku Inicjatywa Pracownicza.
Zdaniem naczelnego lekarza szpitala dr Szczepana Cofty, potrzebne są zmiany systemowe.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty