Minionej doby Straż Pożarna interweniowała ponad 1400 razy usuwając skutki burz i towarzyszących im opadów deszczu. Rzecznik Komendanta Głównego Straży Paweł Frątczak powiedział, że ulewy i silne wiatry spowodowały również szkody materialne.
Przy usuwaniu skutków burzy w województwie łódzkim został ranny jeden strażak.
By zapewnić bezpieczeństwo młodzieży, odpoczywającej pod namiotami Straż Pożarna ewakuowała uczestników czterech obozów harcerskich - w województwie małopolskim, kujawsko-pomorskim i świętokrzyskim.
Minionej nocy strażacy ewakuowali również 100 osób z pola namiotowego w Krościenku w powiecie limanowskim, zagrożonego podtopieniem. Podobną akcję przeprowadzono w Dębnie w województwie małopolskim.
Ponadto ewakuowano 150 harcerzy z ZHR z dwóch obozów w miejscowości Wiosna w Świętokrzyskiem. Uczestnicy zostali przewiezieni do schronienia w Nowym Dziebałtowie. Adam Zieliński, dowódca strażaków w Końskich poinformował, że zdecydowano się na ewakuację obozu ze względu na opady deszczu i silny wiatr.
- Strażacy zabezpieczyli tymczasowe miejsce schronienia, w zorganizowaniu transportu współpracowaliśmy z zarządzaniem kryzysowym gminy Końskie i Radoszyce - poinformował Adam Zieliński.
Na czwartek synoptycy również zapowiadają obfite deszcze - przede wszystkim w Małopolsce i na Śląsku.