Nieznani sprawcy oblali łatwopalnym płynem i podpalili dwóch bezdomnych śpiących na dworcu kolejowym Schoeneweide w Berlinie. Mężczyzn uratowali przechodnie. Ciężko poparzeni trafili do szpitala. Do zdarzenia doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek.
Jak dowiedziało się Polskie Radio, zaatakowani bezdomni są Niemcami. Śledztwo dotyczące podpalenia przejął wydział do spraw zabójstw. - Z pierwszych ustaleń przebiegu zajścia wynika, że mamy do czynienia z próbą zabójstwa - powiedział rzecznik prasowy berlińskiej policji, Martin Holweg.
Nie wiadomo, jaki był motyw podpalenia i ilu dokładnie było sprawców. Świadkowie mówią o kilku podejrzanie zachowujących się mężczyznach. Sprawcy uciekli z miejsca zdarzenia. Szuka ich policja. Funkcjonariusze przesłuchują świadków i przeglądają nagrania z monitoringu.
To nie jest pierwszy przypadek podpalenia śpiących bezdomnych w Niemczech. W grudniu 2016 roku na innym berlińskim dworcu kolejowym doszło do podpalenia bezdomnego Polaka. Wtedy sprawcami okazali się młodociani imigranci.
Nie wiadomo, jaki był motyw podpalenia i ilu dokładnie było sprawców. Świadkowie mówią o kilku podejrzanie zachowujących się mężczyznach. Sprawcy uciekli z miejsca zdarzenia. Szuka ich policja. Funkcjonariusze przesłuchują świadków i przeglądają nagrania z monitoringu.
To nie jest pierwszy przypadek podpalenia śpiących bezdomnych w Niemczech. W grudniu 2016 roku na innym berlińskim dworcu kolejowym doszło do podpalenia bezdomnego Polaka. Wtedy sprawcami okazali się młodociani imigranci.