Nowelizacja wprowadza zasadę, że w każdym okręgu wyborczym będzie się wybierać co najmniej trzech posłów. Według obowiązującego teraz prawa, nie ma określonej liczby europosłów wybieranych z jednego okręgu.

Podczas poniedziałkowego posiedzenia trzech senackich komisji senator Platformy Obywatelskiej Piotr Florek mówił, że nowelizacja eliminuje małe komitety wyborcze. „ Generalnie ta ordynacja preferuje tylko duże ugrupowania ” - podkreślał.

Senator Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Mróz przekonywał, że nowelizacja będzie korzystna dla wygranych. Więc jeśli zwycięży Prawo i Sprawiedliwość - to dla nich, a jeśli Platforma czy na przykład Nowoczesna - to one będą beneficjentami zmian.

W opinii do nowelizacji Biuro Legislacyjne Senatu przestrzega, że zaproponowany podział na okręgi wyborcze - " spowoduje, że Polska będzie jedynym w Unii krajem, w którym efektywny próg wyborczy przekracza i to ponad 3-krotnie unijne maksimum 5 proc. ” Biuro wskazuje, że w Polsce próg wyborczy będzie de facto wynosił 16,5 proc. Czyli tyle głosów w skali kraju będzie musiał otrzymać komitet wyborczy, aby zdobyć mandat.