Prezydent złożył kwiaty przy tablicy upamiętniającej 70 Polaków zamordowanych przez Niemców na warszawskiej Woli. W stolicy trwają główne uroczystości 74. rocznicy Powstania Warszawskiego.
Prezydent Andrzej Duda zwracał uwagę, że w dzień rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego ważny jest element walki, ale też cierpienia ludności cywilnej. W miejscu przy dzisiejszej al. Prymasa Tysiąclecia 46 w czasie wojny stał dom, gdzie Niemcy gromadzili ludzi niezdolnych do pracy: starców, kobiety w ciąży, osoby niepełnosprawne i dzieci.
- Ten dom w nocy z 10 na 11 sierpnia został przez Niemców podpalony. Wszyscy, którzy się w nim znajdowali, spłonęli żywcem.
Prezydent mówił, że miejsce złożenia kwiatów jest symbolem cierpienia ludności cywilnej Warszawy.
- Jednym z symboli nieprawdopodobnego bestialstwa z jakim Niemcy potraktowali Warszawę i ludność cywilną. Wspominamy to i składamy hołd - dodał prezydent.
Od pierwszych dni Powstania Warszawskiego oddziały SS i policji niemieckiej dokonywały mordów na ludności cywilnej warszawskiej Woli. 5 sierpnia 1944 na Wolę wkroczyły niemieckie jednostki i rozpoczęła się "rzeź Woli". Do 7 sierpnia Niemcy wymordowali ponad 60 tys. tej dzielnicy.
- Ten dom w nocy z 10 na 11 sierpnia został przez Niemców podpalony. Wszyscy, którzy się w nim znajdowali, spłonęli żywcem.
Prezydent mówił, że miejsce złożenia kwiatów jest symbolem cierpienia ludności cywilnej Warszawy.
- Jednym z symboli nieprawdopodobnego bestialstwa z jakim Niemcy potraktowali Warszawę i ludność cywilną. Wspominamy to i składamy hołd - dodał prezydent.
Od pierwszych dni Powstania Warszawskiego oddziały SS i policji niemieckiej dokonywały mordów na ludności cywilnej warszawskiej Woli. 5 sierpnia 1944 na Wolę wkroczyły niemieckie jednostki i rozpoczęła się "rzeź Woli". Do 7 sierpnia Niemcy wymordowali ponad 60 tys. tej dzielnicy.