Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL w Areszcie Śledczym przy ulicy Rakowieckiej Warszawie. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL w Areszcie Śledczym przy ulicy Rakowieckiej Warszawie. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
W Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL odprawiono mszę w intencji poległych i pomordowanych Powstańców Warszawskich, polskich funkcjonariuszy straży więziennej, więźniów mokotowskiego aresztu oraz mieszkańców Mokotowa zamordowanych przez Niemców w dniach 2-5 sierpnia 1944 roku.
Świadkiem tamtych wydarzeń był pan Alfred Łąpień, który opowiedział o tym, jak znalazł się w więzieniu na Rakowieckiej. Niemcy chcieli aresztować jego starszego o dziesięć lat brata, który jako stolarz wykonywał magazynki na broń do Powstania Warszawskiego. - Ktoś musiał go wydać. Jeśli ktoś to zrobił, to w strasznych cierpieniach, bo Niemcy potrafili tak bić, że mogli nawet zabić - mówił pan Alfred.

Łąpień wspominał moment aresztowania przez Niemców, którzy przyszli po niego do mieszkania. - Siedziałam od 21 lipca na Szucha, gdzie mnie strasznie bili - mówił pan Alfred i dodał, że mimo tortur, nie wydałby swojego brata.

W kazaniu kapelan muzeum ksiądz Tomasz Trzaska podkreślał znaczenie powstańczego zrywu. - Obecność tak znamienitych gości i ich ofiara: tych, którzy nie przeżyli i tych, którzy przeżyli pokazuje, że jest w życiu coś więcej. Pokazuje, że w życiu nie wolno li tylko powiedzieć "aby był chleb", "abyśmy tylko przeżyli", "abyśmy tylko nie umarli" - mówił ksiądz Trzaska.

W czasie Powstania Warszawskiego, od 2 do 5 sierpnia 1944 roku, decyzją niemieckiego komendanta Warszawy Reinera Stahela podjęto działania likwidujące mokotowskie więzienie wraz z około 800 polskimi więźniami. Na terenie więzienia odbyły się zbiorowe egzekucje, a ciała zabitych były wrzucane do wykopanych przez więźniów dołów. Około 200 więźniom udało się wówczas uciec.

Według danych PCK z ekshumacji wykonanej w kwietniu i grudniu 1945 roku, z dwóch dołów na terenie więzienia wydobyto 428 ciał. Na ekshumację z trzeciego dołu nie zgodziły się ówczesne władze więzienia. Z pojedynczych dokumentów wynika, że jeszcze w latach 70., podczas wykonywania na terenie mokotowskiego więzienia robót elektrycznych czy kanalizacyjnych, odnajdywano szczątki ludzkie z okresu zbrodni niemieckich i komunistycznych.
Świadkiem tamtych wydarzeń był pan Alfred Łąpień, który opowiedział o tym, jak znalazł się w więzieniu na Rakowieckiej.
Łąpień wspominał moment aresztowania przez Niemców, którzy przyszli po niego do mieszkania.
W kazaniu kapelan muzeum ksiądz Tomasz Trzaska podkreślał znaczenie powstańczego zrywu.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty