Szwedzi rozpoczęli holowanie frachtowca Makassar Highway. Statek pod koniec lipca osiadł na mieliźnie u wschodnich wybrzeży Szwecji. Jak poinformowała w poniedziałek szwedzka Straż Przybrzeżna, jednostka jest holowana do stoczni remontowej w Gdyni gdzie zostanie poddana naprawie.
Akcję holowania uszkodzonego statku rozpoczęto przed południem w porcie Oskarshamn. Anders Henriksson z Agencji Transportu poinformował szwedzkie media, że do czasu aż frachtowiec opuści szwedzkie wody terytorialne, z pomocą specjalistycznych jednostek oraz samolotu, holowanie będzie nadzorowane przez szwedzką Straż Przybrzeżną.
Kiedy Makassar Highway wypłynie na wody międzynarodowe, zostanie przejęty przez polskie służby. Do stoczni w Gdyni statek powinien dotrzeć za tydzień. Armator frachtowca pływającego pod panamską banderą samodzielnie podjął decyzję o wyborze stoczni, w której statek przejdzie remont.
Załogę jednostki stanowią w większości Polacy. W wyniku niedziałającego systemu nawigacyjnego statek zszedł z kursu i osiadł na mieliźnie. Z jego uszkodzonego kadłuba do Bałtyku wyciekło wtedy ok. 11 tysięcy litrów ropy.
Pierwszy oficer Makassar Highway był w chwili wypadku pod wpływem alkoholu. Został ukarany grzywną.
Statek płynął z Niemiec do portu w Södertälje. Na jego pokładzie znajdowało się ponad 1300 samochodów osobowych.
Kiedy Makassar Highway wypłynie na wody międzynarodowe, zostanie przejęty przez polskie służby. Do stoczni w Gdyni statek powinien dotrzeć za tydzień. Armator frachtowca pływającego pod panamską banderą samodzielnie podjął decyzję o wyborze stoczni, w której statek przejdzie remont.
Załogę jednostki stanowią w większości Polacy. W wyniku niedziałającego systemu nawigacyjnego statek zszedł z kursu i osiadł na mieliźnie. Z jego uszkodzonego kadłuba do Bałtyku wyciekło wtedy ok. 11 tysięcy litrów ropy.
Pierwszy oficer Makassar Highway był w chwili wypadku pod wpływem alkoholu. Został ukarany grzywną.
Statek płynął z Niemiec do portu w Södertälje. Na jego pokładzie znajdowało się ponad 1300 samochodów osobowych.