Uczestnicy spotkania w Pałacu Prezydenckim uważają, że prezydent "w 99 procentach podziela ich argumenty".
Inicjatorem apelu o weto był Klub Jagielloński, który zebrał w tej sprawie 5 tysięcy podpisów. Piotr Trudnowski z Klubu przekonywał po spotkaniu, że ich ocena i stanowisko prezydenta są zbieżne:
- Ostateczna decyzja nie została jeszcze podjęta, ale ocena prezydenta jest w 99% zbieżna z naszą oceną dotyczącą ordynacji wyborczej do Parlamentu Europejskiego - mówił Trudnowski.
Ustawa przygotowana przez PiS zakłada, że w każdym z okręgów będzie wybieranych co najmniej 3 europosłów. Do tej pory ta liczba była nieokreślona. W założeniu zmiana ta miała "uprościć wybory i przybliżyć je obywatelom". Według uczestników poniedziałkowego spotkania ustawa może jednak doprowadzić do podniesienia efektywnego progu wyborczego - z pięciu do kilkunastu procent. W ten sposób - jak mówią - mandaty do Europarlamentu zdobyłyby tylko PiS i PO. Władysław Kosiniak-Kamysz z PSL mówił, że jest przekonany, iż prezydent projekt PiS-u zawetuje. - Trudno mi sobie wyobrazić, żeby inna decyzja mogła zapaść. Prezydent podkreślał, że ta ustawa nie daje możliwości budowania nowych inicjatyw politycznych - mówił Kosiniak-Kamysz.
Paweł Kukiz mówił o wspólnym projekcie partii opozycyjnych dotyczący ordynacji wyborczej do Parlamentu Europejskiego. - W przyszłości wszystkie strony które tutaj były obecne stworzą nowy projekt ustawy - zapewniał Kukiz.
Według uczestników spotkania Prezydent zadeklarował, że poprze taki projekt, jeśli zyska on wsparcie Sejmu. Andrzej Duda miał również powiedzieć, że zawetuje projekt ustawy, który wprowadzałby podobne zmiany w wyborach krajowych, jakie Prawo i Sprawiedliwość chce wprowadzić w wyborach do europarlamentu. Tej informacji nie chciał potwierdzić prezydencki minister Krzysztof Łapiński. Nie zadeklarował też, czy prezydent zawetuje zmiany w ordynacji wyborczej do europarlamentu. Przypomniał jednak, że Andrzej Duda od jakiegoś czasu wyraża swoje wątpliwości dotyczące tego projektu:
- W poniedziałek prezydent powtórzył te wątpliwości. Czy pokrywają się z wątpliwościami sygnatariuszy listy? Trzeba zobaczyć i porównać - mówił Łapiński.
Prezydent ma podjąć decyzję najpóźniej w czwartek.